Autor |
Wiadomość |
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:20, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
przeżyła i żyć będzie
opatrunek zdjęła już w pierwszej nocy, tekturowy kołnierzyk ściągnęła w 5 minut tak więc z wetem stwierdziliśmy że lepiej jak zostanie z odkrytą raną. Dziś wrzucam ją po 3 dniowej izolacji do siostrzyczki bo szczurzyczka przestała jeść , tylko spała a przez zastrzyki zaczęła się bać ręki.
antybiotyk otrzymuje jeszcze przez 6 dni , łapka prawdopodobnie już w 100 % sprawna nie będzie ale działa
co do narkozy to podpisałam zgodę że w razie czego zgadzam się na pełne znieczulenie + wetka raz jeszcze zadzwoniła czy na pewno się zgadzam bo ryzyko jest bardzo duże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
*Andlle*
Hodowca
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 3107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:38, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
nie widziałam tych maluszków Super są
Przykro mi z powodu łapki.. trzymam kciuki aby wszystko się zrosło jak trzeba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:08, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
będzie dobrze
tylko problem jest jeden... psa jako tako upilnujesz a takiego gryzonia nie koniecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskierka
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 6425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zelów/Mauryców
|
Wysłany: Nie 14:34, 04 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
buliada.84 napisał: | przeżyła i żyć będzie
opatrunek zdjęła już w pierwszej nocy, tekturowy kołnierzyk ściągnęła w 5 minut tak więc z wetem stwierdziliśmy że lepiej jak zostanie z odkrytą raną. Dziś wrzucam ją po 3 dniowej izolacji do siostrzyczki bo szczurzyczka przestała jeść , tylko spała a przez zastrzyki zaczęła się bać ręki.
antybiotyk otrzymuje jeszcze przez 6 dni , łapka prawdopodobnie już w 100 % sprawna nie będzie ale działa
co do narkozy to podpisałam zgodę że w razie czego zgadzam się na pełne znieczulenie + wetka raz jeszcze zadzwoniła czy na pewno się zgadzam bo ryzyko jest bardzo duże. |
wiem, że jest duże, bo pytałam tej wetki co rudego leczyła, czy sterylizują gryzonie i powiedziała, że tak, ale większość nie przeżywa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:09, 04 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
byliśmy na kontroli i nie było wetki która składała łapkę, niepokoi mnie że łapka jest bezwładna mimo że po operacji więcej jej używała może to że jej teraz za dużo pracuje i jest bardziej obolała... dziwne, raczej ze śrubek jej nie wyrwała bo jednak jako tako nią rusza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:15, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Była dziś również kontrola szczurzyczki, miała znowu rtg ale bez usypiania, sztyfcik jest na miejscu więc łapka wróci do 100 % sprawności za to zebrała się wstrętna ropa pod szwami i bawimy się w moczenie we fiolecie chciałam wstawić fotki rtg ze złamaniem i ze sztyftem ale aparat tego nie łapie dobrze i całego złamania nie widać
łapka obecnie wygląda tak :
karmienie danonkiem z antybiotykiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskierka
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 6425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zelów/Mauryców
|
Wysłany: Wto 12:20, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ojej, biedna malutka. Ja myślałam, że przednią łapkę złamała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:28, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
to i ja odświeżę temat
Jagódka żyje i ma się świetnie za to czarno-biała Pozioma jest cała w strupach... zeskrobina nic nie wykazała a szczur coraz bardziej rozdrapany
Jakiś czas temu dołączyła do nas mała szczurzynka dumbo, byłam zapisana w hodowli lecz ciągle były jakieś utrudnienia: samica rui nie miała, to dwa maluchy się narodziły ,to umaszczenie nie preferowane przeze mnie itp,itp... W końcu przypadkiem zauważyłam ogłoszenie że ktoś ma do oddania małego dumbo, nie dowierzałam do czasu gdy zobaczyłam małą miesięczną kuleczkę
Pani oddaje ponieważ córka kupiła ją jako myszkę
już nieco starsza:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskierka
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 6425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zelów/Mauryców
|
Wysłany: Śro 19:03, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
a weź spróbuj ją wykąpać np. w nizoralu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:37, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
wiesz, też o tym myślałam w dodatku mam Ledy szampony przeciwgrzybicze i antybakteryjne
Wetka zakłada że to pokarmówka,odjęłam słonecznik i pestki dyni ale jak swędzi tak swędzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Andlle*
Hodowca
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 3107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:16, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Moj to też podobno DUMBO Muszę zrobic fotki i też wstawić MiAŁAM dwa ale jednego trzeba było oddać, bo sie gryzły mocno ze sobą.. babka co sprzedaała te szczury powidziała mi ze dwa to im razniej.. więc wzięłam dwa.. ale nie mogły się dogadać.. Obecnie ma 7 miesiecy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:52, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
szkoda szczury są bardzo towarzyskie i nawet parka (oczywiście tej samej płci ) pozytywnie wpływa na rozwój tych istotek. One były rodzeństwem? Wstawiał fotki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Andlle*
Hodowca
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 3107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:31, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Tak były rodzeństwem... od samego początku razem się wychowywały.. ale jak miały jakieś 4 miesiace zaczeły się bójki.. najpierw delikatnie przepychanki a potem to na ostro..Najpierw zaczeło się od tego,że ten nazwijmy go "dominant" zabierał jedzenie.. potem gonił go po klatce ,żeby ten nie mogł chociaz na chwilę gdzieś się przespac czy usiąść a potem juz go gryzł o byle co.. i ten co mam taki biedny siedział.. wystraszony.. musiałam tamtego oddac bo by moim zdaniem dominant go zabił. a nie chciałam kupowac drugiej klatki itd.. jest w dobrym domu to na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buliada.84
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 2896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:23, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
tak się zdarza, ja byłam pewna że jedna z sióstr nie zaakceptuje małej. Jakoś z czasem ustąpiła i teraz 3 szatany biegaą i roztrzaskują klatkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boxenka
miłośnik
Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 2407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 11:39, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A co podajesz im do jedzenia?........zakładam ,ze wszyStko co pod ręką i coś dla gryzoni.Poecam przejście tylko na sucha karme oczywiście Totwa,szczury zle znoszą zboża ,a w totwie ich nie ma .Uwierz,ze zobaczysz różnice bardzo szybko.dodatkowo czasami podawalam moim sloiczki dla niemowląt .Jako wysciolke szczury absolutnie nie mogą miec trotow.Najlepszy jest piasek dla kotow
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Boxenka dnia Pią 11:43, 31 Paź 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|