Sarny daniele.
Idź do strony Poprzedni 1, 2

rena

mi sie wydaje ze Sarny można dokarmiać surowymi: marchwią, burakami, brokułami, rzepą oraz pszenicą i sianem Razz

siwa020 · Gość

Piekne zwierzątka Razz

miło tak je poobserwować Razz

a co do zabijania ich przez myśliwych to jest selekcja jak jest ich za dużo, tak samo zabijają dziki i wilki. Nie jestem za tym, bo też mi szkoda tych biednych sarenek, ale właśnie dlatego, że jest ich dużo , brakuje im jedzenia to podchodzą do domostw. Ja też nigdy nie jadłam dźiczyzny i nie mam zamiaru Rolling Eyes

iskierka

Ja jadłam kiełbachę z dzika i rosół z bażanta. Nie wiem w jakich okolicznościach zginął dzik, ale bażant wpadł na kable z prądem Sad

*Andlle*

Z tymi sarnami to jest bardziej dla sportu niż selekcja. Te zwierzaki co widać na fotkach z tego co ja się dowiedziałam to oni sami kupili wypuścili,dlatego te zwierzaki nie boją się ludzi i podchodzą pod ogrodzenia.
Wczoraj moje psy to wariacji dostawały,bo co chwilę było słychać strzały, a myśliwi z latarkami chodzili a psiaki szczekały. Tylko zastanawia mnie fakt co to jest za polowanie jak zwierze nie boi się człowieka tylko stoi a ten palant do nich strzela. Pózniej ranne zwierze ucieka ,krwawi-jak żle trafi-a ten pół nocy go szuka.,bo musi go znależć nie może tak go zostawić.

Dla mnie to jest najgłupszy"sport" jaki może być. Już nie chodzi oto,że zabija się zwierzę dla mięsa,bo nie będę tu debatowała o tym czy jeść czy nie-mi sarnina nie smakuje. Oni nazywają to sportem dostają odznaczenia,że uplowali jakiegoś wielkiego jelenia czy coś tam innego.

iskierka

Ale polowania to chyba są w sezonie a nie teraz??

*Andlle*

Teraz, to jest właśnie sezon:) bo sarny wykarmiły młode ,odchowane biegają same. Małe rodzą się na wiosnę teraz są już spore i można już polować.Sezon to w zimie jest,Mój ojciec był myśliwym,ale jak mieszkałam we Wrocławiu to pamiętam tak przez mgłę jak zimą brał strzelbę ,psy ciepło ubrany i wracał póżniej z porożem,Póżniej sąsiad z kamienicy też myśliwy i też zimą zwierzynę przynosił. Oni mają tak swoje dni zapisane co mogą i kiedy.Wczoraj ewidentnie było słuchać strzały a nie mogą sobie tak strzelać ,bo myśliwy mieszka 1km od nami i ten lasek dość mocno jest pilnowany przed kłusownikami.