Chicco -"rudy" red nose
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23 Następny

buliada.84 · Wysłany: Pon 21:35, 24 Mar 2014 Temat postu:

popytaj, a mógł chociaż steryd podać żeby mu tą duszność wyciszyć. Jai tak byłabym najpierw za rtg aby było pewne co tam są za zmiany

iskierka · Wysłany: Pon 21:52, 24 Mar 2014 Temat postu:

dlatego idę po prostu do osoby, która ma nowoczesną wiedzę weterynaryjną i oby mi nie odmówiła i pomogła

Liber · Wysłany: Wto 9:57, 25 Mar 2014 Temat postu:

No już mam dość bo mąż to bo mąż tamto nosz kur#$ pojeb@#$ wszystkie baby? Jedna bo mąż druga bo mąż, najpierw jak feministki palicie staniki na ulicach bo równouprawnienie a w domu na swoje nie możecie postawić bo chłop patelnią was jebn#$?, ja jako chłop mówię żal.pl

iskierka · Wysłany: Wto 11:09, 25 Mar 2014 Temat postu:

liber jak chcesz wiedzieć, to mnie chłop kasy na nic nie daje, jedyne jakie pieniądze mam do dyspozycji, to te, które zarobie sobie u ojca - czyli praktycznie grosze. Sorry ale nie wszyscy są tacy np, jak Ty, czy boxsenka, że na nic nie żałują, ale przynajmniej mogę sobie coś wywalczyć. Tym razem musiał iść pod moją presją, czy mu się to podobało, czy nie do weta - z resztą jeżeli chodzi o leczenie, to jako tako jeszcze pójdzie, wczoraj chciał już psa usypiać (wet też był już na to nastawiony, bo w takim wieku, to już nie ma zbytniego sensu) trzeba było zrobić trochę inny krok, czyli wjechać na "uczucia" i ja tym razem byłam u weta, no i po wszystkim kazałam mu poczekać. Będę jechać na wieś to wejdę do niej. Umówię się z nią i dopiero się dowiem konkretnie co i jak. Może rzeczywiście pies miał za małą ilość antybiotyku

Boxenka · Wysłany: Wto 11:36, 25 Mar 2014 Temat postu:

Kuzwa najprostszy sposób to pobrać krew !!!..........astma też dawałaby objawy wcześniej.........teraz to leczenie będzie na nowo,tamto się nie liczy,a Tobie się dziwie iskierka,ze czytasz o chorobach,psach ,a na głupią kontrolę nie wyslalas tego swojego facecika ,który ma Cię za kure domową i matkę Twojego dziecka jedynie z tego co widać ,a psa uważa za swoją własność i traktuje przedmiotowo......antybiotyki podał mu nawet jeśli o przedłużonym działaniu to na trzy dni ,na trzeci dzień pies powinien być odluchany i jeśli nie było poprawy to powinien był pobrać krew ,podać kolejna serię albo najlepiej steryd albo wypisać receptę na antybiotyk ludzki np. augmentin albo duomox(groszowe sprawy) do tego oslonowo kefir podawać dwie godz. przed lub po antubiotyku.....dzisiaj pies zapewne byłby jak nowonarodzony

iskierka · Wysłany: Wto 11:47, 25 Mar 2014 Temat postu:

No widzisz, dla mnie też dziwne jest, że krwi nie chciał pobrać (że takie sprawy to nie u nich), co do chorób, to też nie znam na pamięć. Jeszcze tak jak pisze ratuje mnie jedna osoba. Co do tej kury, to różnie bywa - zależy od kłótni. Szkoda, że pracy znaleźć nie mogę, bo wtedy nawet o zdanie bym nie pytała.

Co do kastracji w schroniskach, to chyba zależy gdzie, bo np. u nas w najbliższym nie ma takiej możliwości, skąd wiem?? Dziś dostałam odpowiedź na takie pytanie.

Boxenka · Wysłany: Wto 12:26, 25 Mar 2014 Temat postu:

ale z pobieraniem krwi to żadna filozofia..pobiera ,a Ty zanosisz na badanie do szpitala-tak robi moja wet. bo nie ma sprzętu do badania,odczytuje tylko później.....co do zabiegu teraz u niego to zabójstwo,priorytetem jest wyleczenie zapalenia

buliada.84 · Wysłany: Wto 13:57, 25 Mar 2014 Temat postu:

dla mnie wet do tej sprawy bardzo powierzchownie podszedł,bo człowiek weterynarii nie ma w głowie, gdy mój pies zaczął się dusić było wszystko sprawdzane od serca , płuc i tchawicy. Dostałą steryd i czekaliśmy aż się oddech unormuje wtedy dodatkowo ekg , Jeżeli chodzi o kasę to zawsze można się z wetem dogadać a same leki sterydowe też nie są mega kosztowne

iskierka · Wysłany: Śro 9:42, 26 Mar 2014 Temat postu:

Byliśmy u niej o 21.30, bo dopiero wróciła z pracy. Co prawda nie ma tu sprzętu, ale takiego badania u psa to jeszcze na żywo nie widziałam. Porównanie tu w mieście, a u niej, to dzień do nocy. Całkowicie wymacała psa, do buzi zajrzała, osłuchała i też powiedziała, że to albo płuca, albo oskrzela i najlepiej zrobić prześwietlenie, ale skoro teraz mamy dużo wydatków przy przeprowadzce, to przepisała leki Taromentin i chyba Furosemid (nie mogę się doczytać) i za tydzień jak coś to już koniecznie na prześwietlenie. Normalnie babka cud miód malina. Szkoda, że tu nie pracuje

buliada.84 · Wysłany: Śro 10:35, 26 Mar 2014 Temat postu:

babka po prostu podeszła do psa standardowo . U nas kiedyś też był wet który popatrzał na psa posłuchał naszych obserwacji i zapisywał leki w ciemno, co prawda mój stary piesek załapał kennelówkę więc dobrał odpowiednie leki ale inne pieski po prostu umierały w domach bo były żle diagnozowane

Boxenka · Wysłany: Śro 11:57, 26 Mar 2014 Temat postu:

iskierka to jest standard badania wet.-jak napisala buliada.....nie wiem czy wiesz ale takie badanie podstawowe od czubka nosa po ogon z mierzeniem temp. robi każdy wet. zajmujący się leczeniem psow i kotów przed podaniem szczepionki chociażby.Nigdy nie sugeruje się wywiadem z właścicielem tylko bada, to standard

iskierka · Wysłany: Śro 22:47, 26 Mar 2014 Temat postu:

no to mogę wam powiedzieć, że ci, którzy są tutaj opierają się głównie na wywiadzie. Jak mąż z nim był, to (jak go pytałam, czy tez tak badał) odpowiedział, że tylko zmierzył temperaturę i osłuchał

Cała Ona * · Wysłany: Śro 23:05, 26 Mar 2014 Temat postu:

Kuźwa a ja myślałam że to mój chłop nie dobry

@Iskierka; żeby nie było, nie chcę się wtrącać w Twoje rodzinne sprawy, ale NIE DAWAJ SIĘ Smile

a "Rudemu" życzę zdrówka dużo, dużo, dużo... Wink

iskierka · Wysłany: Czw 9:18, 27 Mar 2014 Temat postu:

Cała Ona * ja się tak łatwo nie daję, dlatego kłótnie czasami są

buliada.84 · Wysłany: Czw 9:34, 27 Mar 2014 Temat postu:

a jest poprawa jakaś po lekach?